Przejdź do głównej zawartości

Całkiem Nowy Maciek III #22 (82)

            Poprzedni wieczór można było zaklasyfikować do udanych. Początkowo poszedł tam z zamiarem zabicia czasu oraz by się wygadać, co faktycznie miało miejsce, bo już po jednym kieliszku wina wpadł w taki słowotok, że sam zadziwił się swoją wylewnością. Zaczął od rzeczy ogólnych, potem wyrzucił z siebie wszystkie negatywne emocje i żale, a mężczyźni uważnie go słuchali i pocieszali. Byli mu zupełnie obcy, jednak czuł z ich strony silne wsparcie. Tak przynajmniej mu się wydawało, bo po kolejnych kilku kieliszkach nie był świadom,  że znużeni mężczyźni przestali go słuchać wymieniając się wymownymi spojrzeniami chcąc jak najszybciej przejść do meritum”. Chłopak bez najmniejszego oporu oddał się mężczyznom. Nieświadomie zgodził się na spotkanie, które od samego początku zmierzało właśnie w tym kierunku. Jedyne co zaskoczyło gospodarzy, była jego silna potrzeba wygadania się.

Maciek nie do końca pamiętał jaki był ciąg zdarzeń i jak doszło do zbliżenia, ale mimo wszystko nie miał wyrzutów sumienia. Czuł się jakby miał za sobą bardzo owocną terapię zakończoną miłymi doznaniami cielesnymi, których jedynie mógł się domyślać, bo w pamięci pozostały mu tylko przebłyski tego wspaniałego (w jego mniemaniu) seksu.

Nie wiedział czy będzie miał możliwość, by ponownie spotkać się z mężczyznami, bo jak do tej pory żaden się do niego nie odezwał, choćby z krótką wiadomością w stylu „miło było cię poznać” albo dzięki za wspólnie spędzony czas”. Potem uświadomił sobie, że przecież nie wymienili się numerami telefonów, a wiadomości na czacie z ich dokładnym adresem już dawno wygasły więc nie mógłby się tam ponownie udać, tym bardziej że długo błądził między osiedlami póki nie dotarł pod właściwe drzwi. Nadal żył w świadomości, że to spotkanie miało wyłącznie kumpelskie intencje, a to co wydarzyło się na końcu było jedynie wypadkiem przy pracy”. Może wpadłem im w oko? Może nieco się podniecili moimi opowieściami? - dumał ciągle nie dopuszczając myśli, że mogło być inaczej. Nie chciał stawiać wszystkiego wyłącznie na jedną kartę, bo nie wiedział czy kiedykolwiek spotka się z nimi po raz drugi, więc uruchomił komputer i wpisał w przeglądarkę adres strony z czatem. Liczył, że ponownie pozna kogoś interesującego.

Już po kilku minutach na ekranie pojawił się komunikat, że ktoś zaprasza go do rozmowy. Z uśmiechem na twarzy otworzył okienko i ujrzał wiadomość.

<zbok6> a czy p?

Widząc pytanie domyślił się, że użytkownik jest konkretny, nie bawi się w żadne podchody i prawdopodobnie szuka kogoś na seks. Początkowo chłopak chciał od razu podziękować, ale po chwili namysłu doszedł do wniosku, że skoro nikt inny się do niego nie odezwał to chwilowo może pozwolić sobie na pogaduszki o zboczonych rzeczach.

<Mlody_sam> Cześć. Ja p”, a Ty? :-)

<zbok6> uległy?

<Mlody_sam> Tak ;-)

<zbok6> bardzo?

<Mlody_sam> Hm... raczej tak :-D Lubisz uległych chłopaków? :-)

<zbok6> opis

Maciek był zaskoczony taką bezpośredniością oraz tym, że użytkownik ignorował jego pytania, ale mimo tego postanowił opisać się. Podał swój wiek, wzrost i pokrótce przedstawił swój wygląd.

<zbok6> foto

<Mlody_sam> Ale co?

<zbok6> daj foto

Z każdą kolejną wiadomością czuł się coraz mniej komfortowo. Nie wiedział z kim pisze, a ten ktoś zażądał od niego zdjęcie. Zamarł na chwilę wpatrując się tępo w ekran. Zastanawiał się co ma zrobić, gdy nagle pojawiła się kolejna wiadomość.

<zbok6> na co czekasz

<zbok6> foto!

Poczuł się osaczony, jak bezbronne zwierzę zapędzone w kozi róg. Bał się wykonać polecenie nieznajomego. Nie wiedział kim był i jakie miał zamiary.

<zbok6> DAJ FOTO!

Widząc kolejną wiadomość niemal słyszał ten donośny krzyk. Serce zaczęło mu bić mocniej, czuł poddenerwowanie i ogarniający go strach. Spanikował i przestał racjonalnie myśleć. Chciał jedynie, by ta osoba przestała na niego krzyczeć. Otworzył folder ze zdjęciami i przeciągnął plik w okno przeglądarki, po czym wcinał enter”.

Minęło kilka sekund, a on z przejęciem wpatrywał się w ekran czekając na kolejną wiadomość. Czas się dłużył, a użytkownik nadal mu nie odpisywał. Maciek zaczął powoli żałować tego co zrobił, gdy nagle ujrzał powiadomienie o nowej wiadomości.

<zbok6> na co ci te cyce?

Przywykł do takiej reakcji. Jego nieprzeciętny wygląd często wzbudzał bardzo skrajne emocje wśród mężczyzn, ale powoli do tego przywykł. Idąc ulicą ignorował wzrok przechodniów i mógł się jedynie domyślać jakie myśli mają w swoich głowach. W sytuacjach takich jak ta, gdy ktoś bezpośrednio komentuje jego masywne piersi, zwykle nie radził sobie za dobrze z sensowną ripostą,  bo nie wiedział jak odpowiedzieć na takie zaczepki w sprytny sposób.

<Mlody_sam> No takie mam.

<zbok6> silikon? operacja?

<Mlody_sam> Nie, prawdziwe.

<zbok6> trenował cie ktoś?

Widząc kolejne pytanie poczuł, że nie do końca rozumie jaki ma to związek z jego wyglądem. Może chodzi mu treningi na siłowni? Czy sam osiągnąłem takie rezultaty? - zastanawiał się.

<Mlody_sam> Teraz trenuję na siłowni z trenerem, a wcześniej sam.

 <zbok6> ?

<zbok6> nie o to pytam

<Mlody_sam> Nie rozumiem…

<zbok6> czy ktoś cie trenował do posłuszeństwa?

<Mlody_sam> Nie, nie miałem takiego treningu.

<zbok6> a chciałbyś?

Nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Wiedział, że był uległy, mocno uległy. Był tego świadom i wielu mężczyzn mu to powtarzało, ale czy potrzebował dodatkowego treningu? Jak wygląda takie posłuszeństwo? Zastanawiał się przez dłuższą chwilę, ale widząc kolejną, krótką, ale nadal konkretną wiadomość od nieznanego użytkownika poczuł coraz większą presję.

<zbok6>?

Przełknął ślinę wiedząc, że musi mu jak najszybciej odpisać, ale... nie wiedział co. Gryzł się ze sobą, bo łatwo byłoby podziękować i zakończyć tą rozmowę, jednak coś go ciągnęło w tym kierunku. Chciał się przekonać jak to jest być na maksa posłusznym i kręciło go bycie czyjąś zabawką seksualną. Może byłby wtedy w tym jeszcze lepszy? A klimat całkowitej dominacji był dla niego bardzo pociągający. Jego serce zabiło mocniej. Chciał żeby ktoś go tak zdominował. Położył dłonie na klawiaturze i odpisał.

<Mlody_sam> Tak, bardzo bym chciał :-)

<zbok6> za pół godz u mnie

Nie spodziewał się, aż tak szybkiego spotkania, ale nie chciał odmawiać, ani przekładać tego na później bo... bardzo mu się to spodobało. Mężczyzna zdawał się był bardzo konkretny i nie bawił się w żadne gierki. Uzgodnili szczegóły, chłopak szybko zamknął kompa i skoczył w kierunku szafy w poszukiwaniu właściwego stroju. Tylko jaki ubiór będzie właściwy na taką okazję? Grzebiąc w ubraniach fantazjował o tym co wydarzy się na spotkaniu oraz jak wygląda mężczyzna...

Wyobrażał go sobie jako bardzo męską osobę o atletycznej budowie i surowym spojrzeniu oraz... niemałym kutasie.

 

Następny rozdział                     Poprzedni rozdział

Komentarze

  1. Jestem ciekawy tej tresury 😈

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle czekania i tak szybko się skończyło 😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dopiero początek, chłopak się jeszcze rozkręci 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Całkiem Nowy Maciek III #30 (90)

               Nie wrócili ponownie do tej rozmowy, jednak „problem ” ten nie został rozwiązany. Maciek był świadom, że kwestia męsko-męskich kontaktów seksualnych jest dla taty tematem tabu, dlatego spodziewanym było zakończenie ich dyskusji w ten sposób, jednak chłopak nadal nie wiedział na czym stoi. Czy tata uważał go za geja? Czy może nadal stanowczo twierdził, że jego syn kiedyś (oraz w końcu!) znajdzie sobie dziewczynę, a „to ” co wydarzyło się z trenerem można uznać za swego rodzaju błąd, o którym należy jak najszybciej zapomnieć. Tego młodzieniec nie wiedział, gdyż nie przedyskutowali tej kwestii, a temat „odmiennej ” orientacji seksualnej swojego syna był na tą chwilę  dla taty nie do przeskoczenia. On sam często mówił o klasycznym modelu związku oraz rodziny i zawsze pomijał fakt istnienia osób homoseksualnych - nie negował, ale ignorował. Chłopak wiedział, że teraz nie jest czas na rozmowę o jego preferencjach seksualnych, ta...

Całkiem Nowy Maciek #12

               Maciek siedział przy stole gdy wujek poszedł otworzyć drzwi i odebrać zamówienie. Dziś na obiad była pizza. Lot, odnalezienie bagażów oraz powrót do domu w godzinach szczytu zajął im zdecydowanie więcej czasu niż zakładali, więc chcieli zjeść coś na szybko. Gdy na talerzach znalazły się wspaniale pachnące, trójkątne kawałki obaj zaczęli konsumować je w ciszy. Chłopak przespał praktycznie cały lot dlatego czuł się wypoczęty. Zaczął planować wspólny wieczór, tak jak robili to wcześniej - oglądając filmy. Miał ochotę sprawić wujkowi przyjemność i poszukać czegoś z jego ulubionych gatunków filmowych. Wyobrażał sobie jak siedzi na sofie w objęciach mężczyzny i razem zajadają popcorn. Spojrzał na wujka, który kończył ostatni kawałek pizzy przeglądając telefon, po czym wstał i zaczął rozpakowywać walizki. Sprawnie się z nimi uporał i już po chwili na podłodze leżał stos ubrań, który szybko wylądował w pralce. Maciek chciał przedstawić...

Całkiem Nowy Maciek IV #5 (95)

               To był piątek, ostatni roboczy dzień w tym tygodniu i mimo, że weekend był zapasem to nie czuł irytacji czy zmęczenia pracą. Ten tydzień był pełen wyzwań, a grafik pana Krzysztofa był dość napięty co oczywiście miało wpływ na Maćka. Mnóstwo odbytych spotkań, setki odebranych telefonów, tona wydrukowanych i sprawdzonych dokumentów, litry zaparzonej kawy oraz wiele „umilaczy czasu ” jakie „ serwował ” panu Krzysztofowi. Choć chłopak spędził sporą część swojego czasu na wykonywaniu typowej, biurowej pracy, to jednak doznania cielesne jakie zapewniał swojemu szefowi zdawały się grać pierwsze skrzypce w jego codziennych obowiązkach. O tak, zwykle zaczynał pracę od jebanka na „dzień dobry ” , potem jakieś obciąganko między spotkaniami, by na koniec również zasiąść na penisie mężczyzny. Chłopak nie zdawał sobie sprawy, że jego szef miał aż tak wielkie potrzeby, choć biorąc pod uwagę stresującą pracę rozumiał, że właśnie to jest jego ...