Maciek siedział przy stole gdy wujek poszedł otworzyć drzwi i odebrać zamówienie. Dziś na obiad była pizza. Lot, odnalezienie bagażów oraz powrót do domu w godzinach szczytu zajął im zdecydowanie więcej czasu niż zakładali, więc chcieli zjeść coś na szybko. Gdy na talerzach znalazły się wspaniale pachnące, trójkątne kawałki obaj zaczęli konsumować je w ciszy. Chłopak przespał praktycznie cały lot dlatego czuł się wypoczęty. Zaczął planować wspólny wieczór, tak jak robili to wcześniej - oglądając filmy. Miał ochotę sprawić wujkowi przyjemność i poszukać czegoś z jego ulubionych gatunków filmowych. Wyobrażał sobie jak siedzi na sofie w objęciach mężczyzny i razem zajadają popcorn. Spojrzał na wujka, który kończył ostatni kawałek pizzy przeglądając telefon, po czym wstał i zaczął rozpakowywać walizki. Sprawnie się z nimi uporał i już po chwili na podłodze leżał stos ubrań, który szybko wylądował w pralce. Maciek chciał przedstawić mu swoją propozycję spędzenia wspólnego czasu lecz wujek wszedł szybkim krokiem do łazienki zamykając za sobą drzwi. Po kilku sekundach dało się słyszeć lejącą się wodę pod prysznicem. Chłopak zdecydował, że nie będzie przeszkadzał i w międzyczasie rozpakuje pozostałe rzeczy. Jak się okazało walizki były już puste, a w swoim pokoju znalazł swoje pozostałe rzeczy, które mężczyzna wyjął z jego bagażu. Otworzył okno, żeby przewietrzyć pomieszczenie i zabrał się za porządkowanie. Nie wiedząc kiedy do pokoju wkroczył wujek, przebrany w białą koszulę, krawat i elegancką marynarkę. To zwiastowało tylko jedno - wybiera się do pracy.
- Mam zlecenie do ogarnięcia i jeszcze kilka innych spraw do załatwienia. Gdy ciuchy się wypiorą rozwieś je, proszę. Nie wiem kiedy wrócę, więc nie czekaj na mnie i zamów sobie coś na kolację. Pieniądze zostawiłem w kuchni na stole. Pa. - Jego głos brzmiał bardzo stanowczo i oschle.
Nastolatek nie zdążył odpowiedzieć gdy mężczyzna wyszedł. Był trochę zmieszany, gdyż po pierwsze - nie spodziewał się, że wujek jeszcze tego samego dnia pójdzie do pracy, a po drugie - powiedział tylko „pa”? Nie pocałował go na pożegnanie ani nawet nie przytulił. Zastanawiał się czy zrobił coś co mogło go rozzłościć. Nic nie przychodziło mu na myśl. Cały wieczór spędziła na rozmyślaniu co mogło wpłynąć na jego zachowanie. Aby zabić czas włączył przypadkowy film, który okazał się być jakąś słabą i nieśmieszną komedią. Nie skupiał się na fabule filmu, obraz był gdzieś w tle, a on nie mógł przestać myśleć o wujku. W międzyczasie wysłał do niego kilka smsów z pytaniem „kiedy wróci”, „czy coś się stało” itp. Niestety na żadnego z nich nie otrzymał odpowiedzi. Było już późno więc przybity położył się spać w samotności.
Następnego dnia gdy tylko się obudził, odkrył że mężczyzna nie wrócił do domu. Zaniepokojony tym faktem wysłał jeszcze jedną wiadomość. Czekał pięć minut, piętnaście, trzydzieści i nadal nie było odzewu. Postanowił, że zadzwoni. Wybrał właściwy numer i kliknął na słuchawkę. Po kilku sygnałach usłyszał jego głos.
- Halo? - Zaczął bez emocji.
- Cześć wujku, bo… nie odpisywałeś i… - Nie wiedząc czemu był zestresowany.
- Maciek, jestem teraz w trasie na drugim końcu kraju. Nie wiem kiedy wrócę i mam sporo do załatwienia więc nie zawracaj mi głowy. Kończę, pa. - Powiedział zdecydowanie po czym się rozłączył.
To co właśnie usłyszał całkowicie nim wstrząsnęło. Zabrzmiało to tak, jak gdyby mężczyzna w ogóle się nim nie przejmował i nie chciał z nim rozmawiać. Ten sam głos, ale jego ton był całkowicie obcy. Jak gdyby nic ich nie łączyło, a cały ten czas spędzony razem na Ibizie się nie liczył. Chłopak odłożył telefon i spojrzał na puste walizki. Czuł się jak zbity pies bo osoba, którą darzy wielkim uczuciem właśnie potraktowała go jak kogoś całkiem obcego, jak natręta. Był teraz sam i potrzebował otuchy więc uruchomił komputer żeby sprawdzić czy na jego blogu pojawiła się jakaś nowa wiadomość lub cokolwiek co poprawiłoby mu humor. Nie rozczarował się, kilka dni temu napisał do niego Czarek50, życząc udanego wyjazdu oraz zapraszając do kontaktu na komunikatorze. Chłopak od razu je zaakceptował, a na jego twarzy pojawił się uśmiech gdy okazało się, że Czarek50 jest online. Postanowił od razu do niego napisać.
<NiesmialyM> Hej, dzięki za zaproszenie. Ja już wróciłem do domu:-)
<Czarek50> Kogo widzą moje oczy! Mam nadzieję że wypocząłeś
<NiesmialyM> Tak, było bardzo fajnie. Szkoda, że to już koniec :-(
<Czarek50> Tak to bywa z wakacjami. Nawet te na słonecznej Ibizie szybko się kończą
<Czarek50> Już co nie co się znamy a ja chyba nadal się nie przedstawiłem. Czarek jestem
<NiesmialyM> Miło mi, Maciek z tej strony ;-)
<Czarek50> Swoją drogą, myślałem ostatnio o tobie Maćku
<NiesmialyM> Tak? :-P
<Czarek50> Oczywiście nic złego. Nudziło mi się pod twoją nieobecność i przeczytałem wszystkie twoje wpisy od samego początku. Sporo tego jest. Fajny chłopak z ciebie
<NiesmialyM> ;-)
<NiesmialyM> Byłeś kiedyś ciekaw jak wyglądam. Zdecydowałem, że podeśle Ci fotkę :-)
<NiesmialyM> To ja: [##Załącznik##]
Maciek wrzucił jedno z wielu zdjęć, które zrobił mu na Ibizie wujek Jacek. Była ich całkiem pokaźna ilość, bo aż dwie karty pamięci. Chłopak nie spodziewał się, że mężczyzna uwiecznił go w tak wielu sytuacjach. Na przejażdżce autem po wyspie, licznych spacerach po mieście, leżącego na plaży, w hotelowym łóżku czy przy basenie oraz wiele innych. Na wielu zdjęciach był topless lub w samych kąpielówkach, ale nie chciał pokazywać Czarkowi swojego torsu. Wybrał najkorzystniejsze w jego opinii. Chłopak zagryzł zęby w oczekiwaniu na wiadomość. Nie wiedział jak jego internetowy kolega zareaguje na jego „charakterystyczny” wygląd. Odpowiedział dopiero po kilku minutach w dość enigmatyczny sposób.
<Czarek50> !!!
<NiesmialyM> Nie bardzo rozumiem :-(
<Czarek50> Przypadkiem skasowałem całą wiadomość i zostały tylko wykrzykniki
<Czarek50> Wyglądasz wspaniale!!!
<Czarek50> Aż mi szczęka opadła
<Czarek50> Wybacz że to powiem ale
<Czarek50> Masz piękne cycki
<NiesmialyM> Dzięki :-*
<Czarek50> Gdybym miał takiego chłopaka to ustawiłbym to zdjęcie jako tapetę w telefonie żeby codziennie na nie patrzeć
<Czarek50> A jak twoje sprawy sercowe? Bo nie wiem czy już szykować się do zmiany tapety
<NiesmialyM> Hahaha :-D
<NiesmialyM> Powiedziałbym, że to skomplikowane.
<Czarek50> Dlaczego?
<NiesmialyM> Byliśmy razem na wakacjach i na początku było super, ale teraz już nie wiem co o tym myśleć :-(
Maciek dość szczegółowo opisał do czego doszło na Ibizie. Powiedział o ich pierwszym pocałunku (pominął fakt, że tak naprawdę był to drugi) oraz delikatnie wspomniał, że właśnie tam stracił swoje dziewictwo. Opowiedział jak mocno się w nim zadurzył, o jego troskliwym i czarującym sposobie bycia, a także jak bardzo adorował go każdego dnia. Całą historię podsumował tym co stało się po powrocie.
<Czarek50> Mogę być z tobą szczery? On się tobą bawił. Zwodził cię cały ten czas i wykorzystał do zaspokojenia własnych potrzeb a teraz cię zostawił bo właśnie teraz wypadałoby jasno określić co dalej i czy chce z tobą być
<Czarek50> Kopnąłbym takiego faceta i niech szuka sobie kogoś innego. Kto wie czy znowu kogoś nie zbałamucił
<Czarek50> Szkoda takiego fajnego chłopaka jak ty na jego gierki. Musisz jak najszybciej o nim zapomnieć. Wiem że nie jest to łatwe ale czas leczy rany
<Czarek50> Może warto założyć konto na portalu dla singli? Poznać kogoś ciekawego i umówić się na randkę
<Czarek50> Maćku?
<NiesmialyM> Tak, jestem tutaj. Jest mi po prostu smutno :-(
<Czarek50> Nie dziwię się. Przemyśl to wszystko ale na twoim miejscu nie zaprzątałbym sobie nim głowy. Nie jest ciebie wart
<Czarek50> Mam dla ciebie propozycję
<NiesmialyM> Jaką?
<Czarek50> Bo tak patrzę na to twoje zdjęcie i nie mogę wyjść z podziwu. Może chciałbyś się pochwalić swoim wyglądem na blogu?
<NiesmialyM> Nie wiem czy to dobry pomysł. Trochę się tego boję :-/
<Czarek50> Rozumiem twoje obawy. Wystarczy że zamażesz swoją twarz albo zakryjesz jakimś zabawnym obrazkiem. Może warto było by się pokazać?
<NiesmialyM> Uważasz, że warto?
<Czarek50> Jestem pewien że wszyscy będą zachwyceni tak jak ja
<Czarek50> Jesteś pięknym chłopakiem. Nie mogę przestać patrzeć na twoje zdjęcie
<NiesmialyM> <3
Maciek traktował to jak niewinny flirt, bo przez całą rozmowę Czarek w żaden sposób się nie narzucał i wyłącznie komplementował jego wygląd nie pragnąc niczego w zamian. Po dłuższej wymianie zdań chłopak dał się przekonać i tak jak zaproponował jego rozmówca i wrzucił zdjęcie z zamazaną twarzą na bloga. Już po kilku sekundach pojawił się pierwszy komentarz od użytkownika „Czarek50” o treści:
„Teraz nikt mi nie wmówi, że cuda nie istnieją, a anioły nie chodzą po ziemi”
W mniemaniu Maćka komentarz był zabawny i uroczy.
Rozmowa z Czarkiem poprawiła mu humor jednak nadal rozmyślał o wujku. Nie do końca zgadzał się ze zdaniem Czarka i nie mógł uwierzyć, że wujek się tylko nim bawił. Całkowicie to do niego nie pasowało, nie był takim człowiekiem. Chłopak zastanawiał się czy może właśnie to jego zachowanie go spłoszyło i gdyby nie zadawał niewygodnych pytań o związek to byłoby inaczej. A może faktycznie niepotrzebnie robił sobie nadzieje na trwałą relację i po prostu źle zinterpretował sygnały jakie wysyłał mężczyzna? Myśli kotłowały się w jego głowie. Był rozdarty. Z jednej strony czuł żal do wujka, a z drugiej obawiał się, że wina leży po jego stronie. A jeśli to on za mało się starał? Może powinien dać z siebie więcej, bo nigdy nie zapytał mężczyzny jakie są jego oczekiwania i czy czegoś mu brakuje. Otwarł szafę i zaczął powoli układać czyste ubrania na półce gdy zauważył swoją torbę treningową co od razu przypomniało mu, że w ten weekend jest wyjazd na mecz. Poczuł silną potrzebę zrobienia czegoś spontanicznie, bez dogłębnych analiz. Przeczucie podpowiadało mu, że będzie żałował tej decyzji, biorąc pod uwagę wyjazd z całą drużyną, łącznie z Adrianem i Wojtkiem. Ale chciał zrobić coś na co w normalnej sytuacji by się nie zdecydował. Tak, już zdecydował i pojedzie.
Komentarze
Prześlij komentarz