Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2024

Całkiem Nowy Maciek III #4 (64)

          To był dziesiąty dzień odkąd mieszkał ze swoim nowym współlokatorem. Obiecał sobie, że w końcu się ogarnie i zacznie rozglądać się za jakimś innym mieszkaniem, gdyż mógł tu zostać maksymalnie dwa tygodnie. Wiedział, że ma coraz mniej czasu, jednak nie dziś. Chciał dać sobie jeszcze jeden dzień spokoju, bo dziś były jego dziewiętnaste urodziny. Nikomu o nich nie mówił, z resztą i tak nie za bardzo miał komu. Mati to była przeszłość, tak samo jak jego byli partnerzy Leon i Marcin, a mimo wszystko od paru dni czuł wewnętrzny spokój. To wszystko dzięki Miłoszowi, który... - Siema Maciek. Co tak zamulasz? - Odezwał się kobiecy głos. Do kuchni właśnie wpadła Paula. Trochę go to przerażało, bo potrafiła skradać się jak kot, w szczególności wtedy, gdy niespodziewanie pojawiała się w ich mieszkaniu. Chłopak wyrwał się z zamyślenia. Siedział przy stole i wpatrywał się w pusty talerz. Nawet nie zorientował się kiedy pochłonął cały obiad.  - ...

Całkiem Nowy Maciek III #3 (63)

               Szedł korytarzem z plecakiem oraz dwiema dużymi torbami, wypchanymi do granic możliwości. Na szczęście nie były zbyt ciężkie, w końcu miał trochę krzepy, a ubrania nie ważyły aż tak wiele jak myślał. Niemal połowę jednej torby wypełniała bielizna, którą kiedyś otrzymał od wujka Jacka. Dość wyuzdana i skąpa, ale przywykł do tego i nawet polubił. Drugą połowę stanowiła reszta ubrań - w dużej mierze koszulki. Mogłoby się zdawać, że objętościowo proporcje między bielizną, a pozostałymi ubraniami były mocno zachwiane. Jednak ilość koszulek jaką posiadał chłopak była zdumiewająco duża, a super cienki materiał, z którego zostały uszyte dodatkowo pozwalał upakować znaczną ich ilość na stosunkowo małej powierzchni. Wyglądały na niewielkie i niepozorne, ale były za to cienkie i bardzo rozciągliwe, dlatego doskonale przylegały do jego muskularnego ciała, mocno podkreślając jego atuty, którymi niewątpliwie były imponujących rozmiarów piers...

Całkiem Nowy Maciek III #2 (62)

               Nie mógł dalej na nich patrzeć. Po tym co usłyszał był tak bardzo zdołowany, że musiał wyjść na spacer. Szedł przed siebie w bliżej nieokreślonym kierunku dumając nad swoim losem. Nie zwracał uwagi na mijanych na chodniku ludzi, po prostu szedł ze spuszczoną głową.  Czuł się fatalnie, jakby uderzyła z niego lawina nieszczęść, z której nie może się wygrzebać. Tak źle jeszcze nigdy nie było. Był sam, całkowicie sam w tym wszystkim. Jego wspaniali partnerzy go zostawili, najlepszy przyjaciel (można by rzecz, ze jedyny i prawdziwy jakiego miał) również go porzucił, a mama... Ona była daleko. Poza tym nie mógł jej o tym powiedzieć. Wiedział, że pewnie by w to nie uwierzyła, a gdy w końcu by to do niej dotarło byłaby załamana wiedząc co najlepszego wyprawia jej syn i kim się stał. Myślał, że ten rozdział został już dawno zamknięty, tego dnia gdy wyprowadził się od Czarka i postanowił ukrócić swoją rozwiązłość. Niestety to było s...