Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Całkiem Nowy Maciek #28

               Nagle się obudził. Rozejrzał się po pokoju, w łóżku był sam. To był ten dzień, ich ostatni poranek. Dziś wujek wyjeżdżał. Skoczył na równe nogi i pobiegł do łazienki, by wziąć krótki prysznic. Będąc jeszcze w łazience usłyszał krzątaninę w kuchni. Owinął się w pasie ręcznikiem i zszedł na parter. Przekraczając próg zobaczył, że wujek jest już gotowy. Ubrany był tak jak zwykle gdy wybierał się do pracy - elegancko i ze smakiem. Gładka koszula z idealnie dopasowanym krawatem oraz marynarka. Ten styl bardzo do niego pasował. W opinii chłopaka, taki strój dodawał mu ekstra punkty do jego i tak już męskiego wyglądu. - O, już wstałeś? Właśnie miałem cię... - Upił łyk kawy, po czym urwał zdanie gdy uniósł wzrok spoglądając na młodzieńca. - No no... takie widoki o poranku. - Uśmiechnął się. Chłopak zbliżył się bez słowa po czym go pocałował, napierając swoimi ogromnymi piersiami na jego klatkę. Gdyby nie ich rozmiar przywarłby do niego...

Całkiem Nowy Maciek #27

               Wszedł do pokoju mamy krocząc w kierunku szafki, w której kobieta trzymała swoje rzeczy osobiste. Nie miał zielonego pojęcia w jakim miejscu miał szukać, za to wiedział co musiał znaleźć i spodziewał się gdzie może to być schowane. Jego rodzicielka poprosiła go o sprawdzenie ważności jej paszportu. Chłopak domyślał się, że pewnie planuje wyjechać poza strefę Unii Europejskiej albo na inny kontynent, ale w jakim celu? Pewnie na wakacje - to była jego pierwsza myśl. Nie chciał dopytywać, aby przypadkiem mama nie pomyślała, że chciałby pojechać, tudzież polecieć tam razem z nią i jej partnerem. Nie był już małym chłopcem wymagającym opieki i nie chciał jej przypadkiem tego zasugerować, dlatego bez zbędnych pytań przystał na jej prośbę. Zaczął grzebać w teczkach, ale niczego tam nie znalazł. Niestety mama nie pamiętała gdzie schowała tą niewielką książeczkę, więc spodziewał się jej dosłownie wszędzie. W teczkach jej nie było, pod s...

Całkiem Nowy Maciek #26

               Ze snu wybudził go dźwięk dzwoniącego telefonu. Było już jasno, a promienie słońca wpadły przez okno rozświetlając jego pokój. Podniósł urządzenie przecierając zaspane oczy. To był pan Grzegorz. Zdziwiło go czego może od niego chcieć o siódmej rano, tym bardziej, że ich ostatnie rozstanie sugerowało definitywne zakończenie znajomości. - Halo? - Wymamrotał cicho. - Wiem, że to może nie być najlepsza pora, ale to bardzo pilne. Podjechałbym po ciebie za godzinę. Musimy się spotkać i pogadać. - Ton jego głosu nie zdradzał za wiele. - Dobrze... to będę czekał. - Odpowiedział nieco zdziwiony. Mężczyzna powiedział coś niewyraźnie po czym się rozłączył. To było dość zaskakujące, bo chłopak nie miał zielonego pojęcia czego może chcieć od niego jego „chwilowy oraz były ” trener. Do przyjazdu została mu jeszcze godzina więc postanowił się na chwilę zdrzemnąć . Było bardzo cicho, nawet ptaki nie ćwierkały, więc zasnął gdy tylko zamknął o...