Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Całkiem Nowy Maciek IV #34 (124)

          Właśnie zaczęli drugie piwo, gdy Tomek skończył opowiadać skrót z tego co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni. Siedzieli przy okrągłym stole w kuchni, a Mirek bawił się kapslem uśmiechając się szeroko do swojego kumpla. - O chłopie... tyle szczęścia w nieszczęściu! Straciłeś dobrą robotę, ale zyskałeś faceta... i to jakiego! - Zaśmiał się klepiąc go po ramieniu. - Nooo... niczego nie żałuję. Tak po prostu miało być! - Upił łyk piwa i z dumą rozsiadł się na krześle. - Farciarz z ciebie... ale muszę ci powiedzieć, że coś tak czułem... że... on robi to zawodowo. Z takim ciałem nie może być inaczej. To chodząca seks-maszyna! - Rozmarzył się. - Jak się przyssał do mojego gnata to myślałem, że odpłynę... - Hehe taa... pamiętam jak się wtedy emocjonowałeś. Nigdy wcześniej cię takiego nie widziałem. - Skomentował wspominając przeszłość. - I wtedy, na samym początku myślałem, że coś do mnie poczuł, bo oddał mi się całkowicie... i było tak namiętnie....