Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2023

Całkiem Nowy Maciek II #19 (47)

               Kolejnego dnia, gdy tylko pojawił się w szkole od razu odczuł zmianę atmosfery pomiędzy nim, a Matim. Praktycznie nie rozmawiali, a jeśli już jego przyjaciel cokolwiek powiedział to używał do tego wyłącznie pojedynczych słów. Widać było po nim, że jest myślami gdzieś indziej, był przybity i nieobecny. Maciek czuł się fatalnie, wiedząc że w tak niefortunny sposób dał komuś kosza, a cierpienie przyjaciela udzielało się również i jemu. Przeprosił za swoje zachowanie, ale nawet gdyby Mati nie nakrył go z tamtym mężczyzną to i tak musiałby mu odmówić, choć może udałoby się zrobić to w bardziej elegancki i mniej bolesny sposób. Nie wyobrażał sobie związku z Matim. Owszem, dogadywali się, mieli wspólne tematy do rozmów, ale to nie był materiał na partnera, nie dla niego. Maciek wiedział, że sam wygląd nie był najważniejszy, jednak Mati był całkowitym przeciwieństwem tego co go kręciło. Co prawda był od niego wyższy, ale postura równie...

Całkiem Nowy Maciek II #18 (46)

               Od kilku Mati męczył go, aby poszli razem do klubu na imprezę. Maciek zbywał go tłumacząc, że ma inne obowiązki i napięty grafik. Nie powiedział mu o prawdziwych powodach, czyli codziennych spotkaniach z mężczyznami, a także o Leonie i Robercie. Czasami ciężko było to wszystko ze sobą zgrać, ale nie mógł z niczego zrezygnować. Spotkania z mężczyznami bywały różne, raz bardziej, innym razem mniej udane, ale dzięki temu mógł liczyć na jakikolwiek cień szansy, że znajdzie „ godziwe zastępstwo ” na wypadek gdyby Leon postanowił zakończyć ich znajomość. Głęboko wierzył, że do tego nie dojdzie, ale miał już doświadczenie z poprzedniej relacji z wujkiem Jackiem. Wtedy też zdawało mu się, że jest idealnie, a wspaniały mężczyzna się o niego troszczy i chce spędzać czas wyłącznie z nim. Maciek był nim tak mocno zauroczony, że nigdy nie odmawiał mu seksu i oddawał mu się zawsze, gdy tylko ten chciał. Później odkrył całą prawdę i wiedział...