Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

Całkiem Nowy Maciek II #15 (43)

               Pewnego dnia wrócił ze spotkania z Robertem. Mężczyzna jak zwykle zachowywał się jak prawdziwy dżentelmen, dlatego czas spędzony z nim należał do udanych. Przez chwilę zastanawiał się czy byłby w stanie stworzyć z nim związek, ale doszedł do wniosku, że mimo jego wielu atutów nie byłby w pełni szczęśliwy. Wszystko pewnie wyglądałoby tak samo jak do tej pory, ale do udanej relacji brakowało mu tej iskry, której nie potrafił nazwać, pożądania czy chociażby przysłowiowych „motylków w brzuchu”. Po spotkaniach z Robertem był zawsze w wyśmienitym humorze, mimo że spotykali się wyłącznie na niezobowiązujący seks z... finansowym bonusem. Maciek zastanawiał się na ile zostało wycenione jego towarzystwo, gdyż sam nie był w stanie dociec ile mężczyzna za nie płacił. W ostatnim czasie dostawał od Czarka różne sumy w różnych odstępach czasu. Czasem było tego mało, a czasem nieco więcej. Czasem raz lub dwa razy w tygodniu, a czasem znacznie ...

Całkiem Nowy Maciek II #14 (42)

               Nigdy nie sądził, że weźmie udział w spotkaniu tego typu, które po prostu można nazwać jednym słowem - orgia. Nie spodziewał się czegoś takiego, mimo że wiedział z iloma mężczyznami się spotka. Dopiero po czasie wydało mu się to takie oczywiste, on jako jedyny pasyw oraz pięciu innym mężczyzn. Musiało się to tak skończyć, tym bardziej, że nigdy nie pełnił roli aktywnej, wyłącznie pasywną , a jego uległa natura ciągnie go dokładnie w tą stronę. Właśnie to sprawiało mu największą satysfakcję, a tym razem mógł to przeżyć w całkiem innej formie, usługując nie jednemu, nie dwóm, a aż pięciu mężczyznom. Miał wrażenie, że jak do tej pory było to jego największe osiągniecie, choć nie mógł się nikomu o tym pochwalić. Sprostał wyzwaniu i dał radę obsłużyć pięciu mężczyzn, a jego ciało było do tego doskonale przygotowane, wręcz stworzone do takich działań. W pewnych momentach miał chwile słabości, ale były to tylko chwile, wystarczyło, że...