Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2025

Całkiem Nowy Maciek V #5 (129)

               Umówili się na wieczór, a gdy wkroczył do środka zauważył że impreza się dopiero rozkręcała.  Klub nazywał się „Hercules” i chłopak nigdy wcześniej tu nie był. Już na pierwszy rzut oka widać było, że to miejsce przygotowane na spore tłumy, głównie mężczyzn. W kilku miejscach ustawiono podwyższenia, na których pojawiali się tancerze, a centralną część sali zajmowała scena. Na ekranach za nią migały krótkie ujęcia w klubowej stylistyce, przedstawiające muskularnych, atrakcyjnych facetów. Maciek domyślał się, że w wybrane dni odbywały się tu specjalne pokazy albo występy. Na rogu sceny stało stanowisko DJ'a, który miksował muzykę, a kilka osób już tańczyło w rytm jego setu. Maciek nie pamiętał, kiedy ostatni raz był w takim miejscu. Z uwagi na Tomka rzadko zaglądał do klubów, gdyż jego partner stronił od takich rozrywek i nie przepadał za tańcem. On sam jednak lubił klimat imprez, nawet jeśli nie bywał na nich często.  ...

Całkiem Nowy Maciek V #4 (128)

               Pan Mirek odwiózł go pod dom, zatrzymując samochód na chodniku. Kiedy Maciek wyskoczył z pojazdu, mężczyzna niespodziewanie ruszył za nim. Chłopak przez chwilę zastanawiał się, czy chodzi mu wyłącznie o odprowadzenie pod same drzwi, ale gdy tylko przekręcił klucz w zamku i przekroczył próg domu padło niespodziewane i niezręcznie pytanie. - To co, nie zaprosisz mnie? - Zagadał mężczyzna opierając się o framugę drzwi, uśmiechając się przy tym zadziornie. - Yyy... bo ja... w sumie... - Zaskoczony automatycznie przytaknął. - Yyy... tak... może pan wejść... Młodzieniec kompletnie nie wiedział jak powinien był zareagować, chcąc w elegancki i grzeczny sposób odmówić. Nie miał większych planów na resztę dnia, ale po prostu chciał oczyścić umysł i zastanowić się w jaki sposób przekazać Tomkowi co wydarzyło się w lasku. Czuł wyrzuty sumienia, że dał się wyruchać obcym facetom i nie uzgodnił tego wcześniej ze swoim partnerem. Mimo, ż...

Całkiem Nowy Maciek V #3 (127)

               Podróż nie trwała zbyt długo, bo jak się okazało jezioro znajdowało się tuż za miastem. Maciek już kiedyś o nim słyszał, lecz nigdy wcześniej tu nie dotarł, głównie dlatego, że Tomek należał do osób ceniących spokój czterech ścian bardziej niż spontaniczne wypady w plener. Teraz jednak nadarzyła się ku temu okazja.    Wysiedli z samochodu, a poza panem Mirkiem towarzyszyło im jeszcze dwóch jego znajomych - pan Emil oraz Błażej,  para zabawnych miśków ze sporym dystansem do swojej tuszy. Początkowo Maciek stresował się nowym towarzystwem, ale szybko zrobili oni na nim bardzo dobre wrażenie. Dzięki nim atmosfera stała się lekka, a chłopak poczuł się swobodnie, jakby znał ich od dawna. Wszyscy byli w świetnych humorach, gdy przedzierali się przez las wąską, ledwo widoczną ścieżką. Maciek co chwila rozgarniał gałęzie, które smagały go po ramionach, wciąż zdziwiony, że nie trafili na żadną wyraźną drogę. Spodziewał si...

Całkiem Nowy Maciek V #2 (126)

               Właśnie miał za sobą drugą rozmowę kwalifikacyjną i niby wszystko zdawało się być okej, ale złe przeczucie go nie opuszczało. N igdy wcześniej nie chodził na takie spotkania i nie wiedział jak we właściwy sposób się do nich  przygotować, co więcej b ył zdecydowanie zbyt nieśmiały oraz za mało wygadany, przez co trudno było mu zrobić dobre wrażenie na potencjalnym pracodawcy.  Swoją pierwszą pracę w supermarkecie załatwił mu tata, a stanowisko w firmie pana Krzysztofa zdobył przez zupełny przypadek, dlatego nie miał zbytniego doświadczenia w „ reklamowaniu ” samego siebie. Po pierwszej rozmowie usłyszał „odezwiemy się ”, ale telefonu nigdy się nie doczekał. Teraz zmartwiło go to oceniające spojrzenie mężczyzny, z którym rozmawiał. Tym razem, patrząc w oceniające oczy rekrutera, poczuł znajome ukłucie frustracji. Nikt nie wypowiedział na głos krytycznego słowa, a jednak miał wrażenie, że cała jego kandydatura runęła w...