Umówili się na wieczór, a gdy wkroczył do środka zauważył że impreza się dopiero rozkręcała. Klub nazywał się „Hercules” i chłopak nigdy wcześniej tu nie był. Już na pierwszy rzut oka widać było, że to miejsce przygotowane na spore tłumy, głównie mężczyzn. W kilku miejscach ustawiono podwyższenia, na których pojawiali się tancerze, a centralną część sali zajmowała scena. Na ekranach za nią migały krótkie ujęcia w klubowej stylistyce, przedstawiające muskularnych, atrakcyjnych facetów. Maciek domyślał się, że w wybrane dni odbywały się tu specjalne pokazy albo występy. Na rogu sceny stało stanowisko DJ'a, który miksował muzykę, a kilka osób już tańczyło w rytm jego setu. Maciek nie pamiętał, kiedy ostatni raz był w takim miejscu. Z uwagi na Tomka rzadko zaglądał do klubów, gdyż jego partner stronił od takich rozrywek i nie przepadał za tańcem. On sam jednak lubił klimat imprez, nawet jeśli nie bywał na nich często. ...
Gejowskie opowiadania o tym co mnie kręci - umięśnione ciała, przystojni i dobrze obdarzeni faceci, relacje wyłącznie męsko-męskie, erotyczne wątki (+18) i inne.